Good bye!


Nie, to nie rozstanie z blogowaniem, choć ostatnio bardzo mało mnie tu...
Powodów sporo, a gwoźdź do wszystkiego dobiła moja angina.
Chyba pierwszy raz tak potwornie rozłożyło mnie na łopatki.  
Dzis juz o niebo lepiej, ale pojawiły się problemy żołądkowe.
Mam nadzieje, ze wszystko szybko wroci do normy! 
Juz w przyszłym tygodniu wyjazd na wakacje!