Pogoda przez ostatnie dni nie nastraja zbyt pozytywnym nastrojem
( a jeszcze kilka dni temu nad morzem świeciło piękne słonko)...
W takie dni marzy mi się jakaś kropelka koloru w mieszkaniu, w którym dominuje
głownie czerń i biel (pomijając zółtą sypialnie).
Inspirując się blogiem My full House udało mi się upolować w sklepie koralowa poszewkę na poduszke i swiece w takim samym kolorze... od razu weselszy piątek sie zapowiada!
Poluje jeszcze na jakieś koralowe pudełeczko, ktoś gdzieś coś widział??
Bardzo chętnie przygarnę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz