Trzy dniowy trekking na wulkan Rinjani nie do konca byl przewidziany w planie naszej wyprawy, ale kto nie lubi niespodzianek? Pozatym jak wspominalam, mielismy tylko "naszkicowany" nasz plan i moglismy sobie pozwolic na male odskoki.
Bedac w porcie, z ktorego planowalismy wyplynac na wyspy Gili, z kazdej strony ktos do Nas podchodzil i chcial sprzedac doslownie kazda z mozliwych wycieczek.
Z ciekawosci zapytalam ilez taka 3 dniowa imprea moze kosztowac
i juz nie bylo mozliwosci ucieczki.
Orientacyjne ceny oczywiscie mialam spisane ( bez tego w Indonezji ani rusz), ale bylo to nie mala suma, dlatego tez zastanawialismy sie czy mozemy sobie pozwolic na taki wydatek juz na początku naszej podroży. Po dluuugich negocjacjach zdecydowalismy sie na skromna opcje 3 dniowego trekkingu. Z kazdej strony trąbią, ze mozliwosc wejscia na ta gore jest tylko z przewodnikiem i tragazami, jednak dla tych, ktorzy maja sile nosic ze soba plecak z calym ekwipunkiem namawiam do wyszukania informacji na roznych blogach podrozniczych i podjecia tego wyzwania.
My niestety nie mielisy ani spiworow, ani namiotow, wiec byla to dla nas jedyna opcja.